K
Zimny jak smok...
Kawał dobrego filtra zimnego to podstawa. Pod warunkiem, że ma się reflektor o pewnym zapasie mocy, np. 1000W. Z ciepłej żarówki robi dobre zimne światło. Czasam za zimne dlatego najczęściej używam tego filtra przemiennie, na co drugiej lampie na froncie. Efekt jest wtedy znakomity i nikt nie marudzi że jest "żółto" na scenie. Filmowcy lubią LEE 202 :) Ja też polecam, jest to dobre lekarstwo na zbyt ciepłe temperaturowo światło.
0
0
Zgłoś nadużycie